Jak zapewne wszyscy wiemy, od 1 stycznia 2020 brak spełnienia obowiązku zarejestrowania pojazdu w terminie 30 dni od jego sprowadzenia z innego kraju Unii Europejskiej będzie obwarowany administracyjną karą pieniężną w wysokości od 200 do 1000 złotych, którą będzie wymierzał starosta.


Obowiązek ten wynika z art. 71 ust. 7 Prawa o ruchu drogowym, a ww. sankcja z art. 140mb PRD. Na etapie prac legislacyjnych udało się wyłączyć spod obowiązku z art. 71 ust. 7 PRD „samochody nowe”. Oznacza to, że obowiązek ten dotyczy jedynie samochodów używanych. Problem będą mieć więc dealerzy i komisy sprowadzający auta używane z terenu UE. Obowiązek ten dotyczy wszystkich aut używanych, a wiec także tych sprowadzanych na potrzeby własne przez zwykłego „Kowalskiego”.

 

We wrześniu rozwiazania te były przedmiotem interwencji Związku Dealerów Salochodów u Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, który zwrócił się o wyjaśnienia do Ministra Infrastruktury. W odpowiedzi na pismo Minister wskazał, że nie widzi na chwilę obecną podstaw do zmiany przepisu.


Niestety, resort twardo stoi na stanowisku, że na chwilę obecną nie ma potrzeby zmian w przepisach, wskazując że wprowadzenie sankcji wynika z wymagań Komisji Europejskiej i powinno wpłynąć na poprawę warunków legalnego obrotu pojazdami i referencyjność danych gromadzonych w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Dodatkowo Minister Infrastruktury wskazał, że znaczna większość pojazdów sprowadzanych do Polski jako używane to pojazdy ponad 10-letnie, a nowe rozwiązania powinny zapobiec temu, żeby auta takie były przywożone do Polski jako odpady.

 

Treść pisma Ministra Infrastruktury w tym miejscu.