Od kilku lat wątpliwości budzi kwestia czy poszkodowany w zdarzeniu komunikacyjnym będący osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej, który dochodzi odszkodowania z ubezpieczenia OC sprawcy ma status konsumenta. Niesie to za sobą określone konsekwencje na gruncie likwidacji szkody komunikacyjnej.

 

Zgodnie z art. 221 Kodeksu cywilnego, za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Wyróżnienie konsumenta jako szczególnej strony stosunków cywilnoprawnych wynika nie tylko z jego szczególnych cech, ale przede wszystkim z pozycji jaką zajmuje w relacji do podmiotów profesjonalnych, z którymi nawiązuje stosunki prawne. Jako słabsza i mającą mniejsze doświadczenie strona powinien mieć zapewnione instrumenty prawne zapewniające mu ochronę. Celem regulacji odnoszących się do obrotu konsumenckiego nie jest uprzywilejowanie konsumenta, ale wyrównanie jego pozycji z profesjonalistą. Kluczowa z tego punktu widzenia definicja legalna z k.c. ma charakter ogólny, przez co jest mało precyzyjna. Jej mankamenty szczególnie widać w kontekście prawa ubezpieczeniowego, co wielokrotnie podnoszone było w orzecznictwie i doktrynie.

 

Do kwestii czy poszkodowany w zdarzeniu komunikacyjnym będący osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej, który dochodzi odszkodowania z ubezpieczenia OC sprawcy ma status konsumenta, Sąd Najwyższy odniósł się m.in.  w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 17 listopada 2011 r., III CZP 5/11.

Uchwała została wydana w wyniku rozstrzygnięciu zagadnienia prawnego przedstawionego przez Rzecznika Ubezpieczonych we wniosku z dnia 16 grudnia 2010 r.:

1. Czy w świetle art. 361 KC utrata możliwości korzystania z pojazdu mechanicznego wskutek jego zniszczenia lub uszkodzenia przez poszkodowanego – będącego osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej – stanowi szkodę majątkową?

2. Czy w świetle art. 361 k.c. roszczenie wyżej wymienionego poszkodowanego o zwrot poniesionych kosztów najmu pojazdu zastępczego w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych jest determinowane nie tylko istnieniem adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy faktem utraty możliwości korzystania z rzeczy wskutek jej zniszczenia albo uszkodzenia, a poniesionymi kosztami najmu pojazdu zastępczego, ale również niezbędnością tego najmu, rozumianą jako niemożność skorzystania ze środków komunikacji publicznej?“.

 

Sąd Najwyższy w uchwale stwierdził, że „Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego; nie jest ona uzależniona od niemożności korzystania przez poszkodowanego z komunikacji zbiorowej. Ubezpieczyciel ponosi – na podstawie art. 471 k.c. – odpowiedzialność za szkodę wskutek zwłoki w spełnieniu świadczenia ubezpieczeniowego”.

 

W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że w stosunkach ubezpieczeniowych status konsumenta usługi ubezpieczeniowej może mieć ubezpieczający, który zawiera umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ale nie osoba poszkodowana przez ubezpieczonego (sprawcę szkody), ponieważ to nie ona nie zawiera umowę, a „zgłoszenie przez nią roszczenia wobec sprawcy szkody oraz skorzystanie z actio directa wobec ubezpieczyciela nie stanowią czynności prawnej w rozumieniu art. 221 k.c. Poszkodowany nie działa też w zastępstwie ubezpieczonego i ma samodzielną pozycję w stosunku prawnym łączącym go z ubezpieczonym i ubezpieczycielem. W uzasadnieniu wniosku nie nadaje się jednak poszkodowanemu „konsumentowi” szczególnych uprawnień, lecz w stosunku ubezpieczeniowym odróżnia się go w ten sposób od poszkodowanego „przedsiębiorcy”, wyróżniając „konsumpcyjne” oraz „komercyjne” korzystanie z rzeczy”.

 

Podobną uchwałę Sąd Najwyższy podjął w 2015 r.: „Poszkodowany będący osobą fizyczną, nieprowadzącą działalności gospodarczej, dochodzący roszczenia od ubezpieczyciela w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych nie jest konsumentem w rozumieniu art. 24 w związku z art. 4 pkt 12 ustawy z dnia 17 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. nr 50, poz. 331, ze zm.) w związku z art. 221 k.c.” (Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2015 r. III SZP 2/15).

 

Odmawiając poszkodowanym statusu konsumenta, a przez co beneficjenta prawa konsumenckiego, Sąd Najwyższy jednocześnie odmówił im publiczno-prawnej ochrony realizowanej przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co budzi poważne wątpliwości i nie jest spójne ze stanowiskiem samego Prezesa UOKiK i wielu sądów. Wymaga podkreślenia, że ochrona konsumencka (w tym publicznoprawna) wielokrotnie była przyznawana, mimo że „adresaci” praktyk przedsiębiorców (np. odbiorcy reklamy) nie dokonywali z tymi drugimi żadnych czynności prawnych. Sam UOKiK stoi na stanowisku, że pojęcie konsumenta powinno być rozumiane szeroko. W komunikacie prasowym po wydaniu uchwały SN z dnia 9 września 2015 r., III SZP 2/15 napisał: „W opinii UOKiK, status konsumenta przyznany powinien być każdej osobie fizycznej, o ile działa ona w celu niezwiązanym bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Zwracamy także uwagę na cel ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, którym jest ochrona słabszych, nieprofesjonalnych uczestników rynku przed naruszającymi ich interesy działaniami przedsiębiorców – profesjonalnych podmiotów”.