8 stycznia 2021 roku grupa posłów złożyła do Sejmu projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (druk numer 866), który koncentruje się na dwóch zasadniczych kwestiach: nakładaniu kar wolnościowych za wykroczenia przez referendarzy sądowych oraz zaskarżaniu mandatów karnych. Zdaniem projektodawców nowe regulacje usprawnią postępowania w sprawach o wykroczenia oraz odciążą sędziów sądów powszechnych od obowiązków związanych z rozpoznawaniem spraw za wykroczenia, jednocześnie zachowując i szanując konstytucyjną i konwencyjną gwarancję prawa do sądu w sprawach o wykroczenia.

 

W pierwszej kolejności projekt przewiduje możliwość wymierzania przez referendarzy sądowych  kar nagany albo grzywny w postępowaniu nakazowym. Nakazem karnym wydanym przez referendarza nie można by jednak orzec środka karnego. W uzasadnieniu podkreśla się, że większość spraw o wykroczenia zostaje zakończona właśnie wyrokiem nakazowym, w związku z czym przekazanie kompetencji w tej kwestii referendarzom istotnie odciążyłoby sędziów. Kompetencja miałaby być fakultatywna, w zależności od możliwości kadrowych danego sądu.

 

Prawdziwą kością niezgody jest drugie zagadnienie poselskiego projektu – likwidacja z instytucji prawa do odmowy przyjęcia mandatu. Zamiast tego nałożony mandat karny mógłby być przez sprawcę zaskarżony do sądu. Projektodawcy wskazują, że sprawcy często odmawiają przyjęcia mandatu impulsywnie i w sposób nieprzemyślany, co powoduje konieczność skierowania wniosku o ukaranie do sądu, a jak wskazuje praktyka – takie sprawy najczęściej kończą się wydaniem prawomocnego wyroku skazującego.

 

Zgodnie z projektem, ukarany nie będzie mógł, tak jak obecnie odmówić przyjęcia mandatu. Nawet jeżeli nie będzie chciał go odebrać,  funkcjonariusz złoży na mandacie odpowiednią wzmiankę, wówczas będzie on uważany za odebrany, a ukarany będzie musiał zapłacić grzywnę. W terminie 7 dni od dnia nałożenia grzywny mandatem karnym możliwe będzie wniesienie odwołania bezpośrednio do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce popełnienia wykroczenia, o czym funkcjonariusz będzie obowiązany poinformować podczas wypisywania mandatu. Do czasu jego uchylenia mandat karny będzie pozostawał w mocy, przy czym sąd będzie mógł wstrzymać jego wykonanie.

 

Projekt do warunków formalnych odwołania zalicza: wskazanie zaskarżonego mandatu karnego, określenie czy zaskarżany jest on co do winy czy co do kary oraz przedstawienie wszystkich znanych skarżącemu dowodów na poparcie swoich twierdzeń. W postępowaniu sądowym odwołujący nie będzie mógł powoływać innych dowodów, niż wskazane w odwołaniu, chyba że dowód nie był mu znany w chwili jego wniesienia. O zaskarżeniu mandatu sąd zawiadomi w terminie 3 dni organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę zaskarżonym mandatem karnym (najczęściej policję), wzywając go do nadesłania w terminie 7 dni materiałów sprawy. Organ będzie uprawniony do występowania w sprawie w charakterze oskarżyciela publicznego. O odwołaniu będzie poinformowany także ujawniony pokrzywdzony, pouczony o przysługujących mu uprawnieniach, w tym możliwości występowania jako oskarżyciel posiłkowy.

 

Z uwagi na specyfikę postępowania w I instancji nie będzie obowiązywać zakaz reformationis in peius – sąd rozpoznający sprawę po wniesieniu odwołania będzie mógł orzec na niekorzyść ukaranego, o czym funkcjonariusz nakładający grzywnę mandatem będzie obowiązany go pouczyć. Po rozpoznaniu odwołania sąd orzeknie o utrzymaniu zaskarżonego mandatu karnego w mocy albo uchyli mandat karny i orzeknie co do istoty lub umorzy postępowanie. W kwestiach nieuregulowanych do odwołania oraz postępowania w przedmiocie rozpoznania odwołania zastosowanie znajdą odpowiednio przepisy dotyczące apelacji oraz postępowania apelacyjnego, co wiąże się z możliwością cofnięcia środka odwoławczego przez odwołującego i uprawomocnieniem się mandatu.

 

Od wyroku sądu zapadłego w wyniku rozpoznania odwołania przysługiwać będzie stronom apelacja do sądu okręgowego. Mandat karny stanie się prawomocny z upływem terminu do wniesienia odwołania, z chwilą cofnięcia odwołania lub z chwilą uprawomocnienia się wyroku utrzymującego w mocy mandat karny albo wyroku sądu odwoławczego utrzymującego w mocy taki wyrok. Na poczet grzywny orzeczonej przez sąd za wykroczenie zaliczone zostaną kwoty uiszczone lub wyegzekwowane z tytułu grzywny nałożonej mandatem karnym za to samo wykroczenie.

 

Projekt nie zmienia zasad przypisywania punktów karnych – sprawca otrzyma je z dniem uprawomocnienia rozstrzygnięcia. O sposobie zakończenia postępowania zainicjowanego wniesieniem odwołania sąd, w którym wydano prawomocne rozstrzygnięcie kończące to postępowanie w terminie 3 dni zawiadomi organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę zaskarżonym mandatem karnym, przesyłając jednocześnie odpis tego rozstrzygnięcia.

 

Projekt zakłada przerzucenie ciężaru procesowego na ukaranego. Obecnie po odmowie przyjęcia przez niego mandatu, które może nastąpić praktycznie w każdym przypadku, to funkcjonariusze inicjują postępowanie przed sądem, składając wniosek o ukaranie
i udowadniają jego winę. W związku z powyższym, twórcy projektu spodziewają się odciążenia policjantów i znacznego zmniejszenia wpływu spraw o wykroczenia do sądów.

 

13 stycznia projekt został skierowany do I czytania na posiedzeniu Sejmu. Obecnie jest konsultowany w szeregach obozu władzy, jednak Zjednoczona Prawica nie przemawia jednym głosem. 10 stycznia Jarosław Gowin, lider Porozumienia oświadczył, że jego ugrupowanie „jako środowisko wolnościowe i proobywatelskie, sprzeciwia się planom zakładającym zniesienie możliwości odmowy przyjęcia mandatu karnego”, w związku z czym losy nowelizacji, która miałaby wejść w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia nie są na razie pewne.